Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.
|
|
WIECZNA WACHTA - TADEUSZ ROMAŃCZYK |
Z przykrością informujemy, że zmarł Tadeusz Romańczyk absolwent TŻŚ z 1966 r. - wieloletni pracownik Żeglugi na Odrze. Po zdaniu matury podjął pracę w Żegludze na Odrze, początkowo pływał jako asystent, następnie za kapitana na pchaczach. Był wszechstronnym sportowcem, uprawiał narciarstwo i żeglarstwo, świetnie pływał, lubił się popisywać skokami do wody . Podjął studia na AWF, które ukończył i awansował na kierownika działu socjalnego. Uruchomił ośrodek sobotnio – niedzielnego wypoczynku w Maniowie na wyrobisku po wydobyciu kruszywa, a po uruchomieniu zbiornika w Mietkowie utworzył bazę z żaglówkami na tym akwenie. W zimie organizował wyjazdy na narty do Sokolca, Rzeczki, Karpacza lub Szklarskiej Poręby z noclegiem w Sosnówce w Ośrodku kolonijnym. Organizował wczasy dla rodzin na koszarkach w Dziwnowie. Po sprzedaży koszarek zakupił obiekt w Ustce, gdzie uruchomiono pensjonat dla pracowników ŻnO. Tadeusz miał smykałkę do majsterkowania, był tzw. ”złotą rączką” , naprawiał pralki, lodówki kuchenki i robił to profesjonalnie, że po zmianach ustrojowych uruchomił własną firmę i świadczył usługi dla mieszkańców Wrocławia w tym zakresie. Był osobą towarzyską i wesołą, lubił współzawodnictwo, chętnie brał udział w różnego rodzaju zawodach, najbardziej cieszyła go jazda na nartach, jego ulubionym stokiem do jazdy na nartach była „ściana” na trasie ze Szrenicy w Szklarskiej Porębie! Straciliśmy dobrego fachowca, sprawnego organizatora, dobrego ojca rodziny i kochającego dziadka swoich wnuków. Rodzinie i Jego najbliższym składamy wyrazy głębokiego współczucia!
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!
Kapituła Bractwa Mokrego Pokładu
Zarząd Stowarzyszenia TŻŚ
Pogrzeb odbędzie się na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu w dniu 17 maja (piątek)2024 o godz. 15,00.
|
OSTATNIA DROGA JANA MUZYKI |
Ostatnia droga Jana Muzyki. Nauczyciela z T Ż Ś. Niech odpoczywa w spokoju. Zachowamy go we wdzięcznej pamięci.
|
WIECZNA WACHTA - JAN MUZYKA |
Dzisiaj w nocy zmarł JAN MUZYKA - absolwent TŻŚ, nauczyciel przedmiotów zawodowych, wychowawca. Swój los związał z Technikum Żeglugi Śródlądowej na całe życie zawodowe. Pływał na Westerplatte i Młodej Gwardii jako bosman a następnie jako sternik. Był bardzo ceniony za umiejętność wykonania splotów na linach stalowych oraz włókiennych. Był autorem i wykonawcą tablic poglądowych z węzłami oraz splotami. Wykładał teorię prowadzenia statków, hydrologię i meteorologię. Posiadał zdolność majsterkowania, uznawany jako "złota rączka", bardzo uczynny, chętnie pomagał swoim sąsiadom. Potrafił podczas lekcji stworzyć przybory potrzebne do prezentacji omawianego tematu. Dość długo pracował na warsztatach szkolnych prowadząc zajęcia z uczniami z budownictwa wodnego. W swojej książce Stanisław Maria Szczepański pt. "Wspomnienia marynarskiego mundurka. Opowieści morskie i śródlądowe" opisał profesora TŻŚ pod pseudonimem John Silver. Uczniowie robili sobie żarty na lekcjach, jednak w dozwolonych granicach, nieraz było wesoło na lekcjach. Jan Muzyka miał dystans do tych zachowań, był bardzo tolerancyjny, ale też potrafił zdyscyplinować uczniów i doprowadzić do kontynuacji lekcji. Autor opisując sylwetkę nauczyciela ma wielki szacunek dla nauczyciela, jego wiedzy i umiejętności.
Pogrzeb odbędzie się 10 maja (piątek) 2024 r. o godz. 13,00 na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Kiełczowskiej 90, Wrocław - Psie Pole.
Rodzinie i Jego najbliższym składamy wyrazy głębokiego współczucia.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!
Zarząd Stowarzyszenia TŻŚ.
|
BIULETYN PROSTO Z POKŁADU Nr 198 |
Dostępny jest już Biuletyn Prosto z Pokładu nr 198.
W Biuletynach zamieszczane są artykuły autorów od lat związanych życiowo z żeglugą. Piszą dla zainteresowanych tematyką wodniacką, gospodarką wodną, ochroną środowiska, historią transportu statkami oraz nowościami w technice okrętowej.:
W najnowszym Biuletynie bardzo ciekawe artykuły, ale nie tylko!
1. Na początek wiersz autorstwa Jacka Trojanowskiego „Pamięci”. Wiersz zawsze aktualny, który jest wspomnieniem o tych co odeszli, „Nigdy już nie wrócą”. (str. 2)
2. Waldek Rybicki zaprezentował swój statek, który określił jako „łódkę” o bardzo lotnej nazwie „ALBATROS”, który ma stalowy kadłub, 12 m długości, 3 m szerokości, 0,85 m zanurzenia. Silnik 95 kM, dwie płetwy sterowe. (str. 3 – 6)
3. O dochodzeniu do jak najwyższych stanowisk w żegludze, świadectwach unijnych, czyli „patentach” piszą dwaj autorzy: Henryk Pierchała oraz Józef Węgrzyn. Ważność wystawianych dokumentów jest na czas określony tj. do 50 roku życia. Następnie nowy dokument wystawiany jest po spełnieniu określonych wymagań zdrowotnych na kolejne 15 lat. Od 65 roku życia na kolejne 5 lat, a od 70 roku na dwa lata. (str. 7 – 10)
4. Dr Jan Pyś zadaje pytanie wprost i jednocześnie uzasadnia: „Dlaczego Odrzańska Droga Wodna powinna być modernizowana do minimum IV klasy żeglowności”.(str. 10 – 14)
5. Janusz Fąfara opublikował III część (ostatnią) „kasandryczną” opowieść o utraconej szansie rozwoju portów na Odrze pod tytułem: „OSTAŁ CI SIĘ JENO SZNUR”. Autor absolutnie nikogo nie zachęca do takich czynów, jest to tylko przestroga!(str. 15 -21)
6. Dr Marek Zawadka przedstawia nam III część (ostatnią) rozważania Zbigniewa Kuszewskiego w temacie: „Aby Wrocław był miastem odrzańskim”. (str. 22 – 24)
7. O oryginalnych pracownikach w ŻnO i ich pasji wspomina Władysław Wąsik na str. 25 – 28.
8. Kapitan NEMO na zakończenie pisze o naszych bratankach Wikingach? Niewielu z nas wiedziało o tych „bratankach”, ale Węgrzy przystali do Putina, to dobrze będzie się zbratać teraz z Wikingami? (str. 28 – 30).
Biuletyn w wersji PDF można pobrać pod niniejszym linkiem: Link
|
OSTATNIE POŻEGNANIE PROFESORA RYSZARDA STRUSIŃSKIEGO |
Pożegnania są zawsze trudne i smutne, wczoraj był dzień smutny, mimo, że słońce przyświecało i przygrzewało. Pożegnaliśmy nauczyciela wychowawcę, trenera, prze wszystkim dobrego człowieka - przyjaciela. Mieliśmy szczęście być blisko z nim, był dobrym mężem, ojcem, dziadkiem, wychowawcą, kochał życie i ludzi. Po śmierci żony troszczył się o córki, wnuki. Był bardzo dobrym nauczycielem, wyrozumiałym wychowawcą i opiekunem. Pięknie pożegnał Go wnuk Kajetan, który dziękował swojemu Dziadkowi za serce okazywane za życia, powiedział, że jest dumny z bycia wnukiem tak godnego człowieka jakim był Ryszard Strusiński! Bardzo serdecznie pożegnała Go sąsiadka - koleżanka z pracy, nauczycielka z naszej szkoły Pani Basia Zelkowier: "trudno jest się pogodzić z myślą, nie usłyszymy Pana kroków na schodach, dzwonka do drzwi, nie zobaczymy szczerego uśmiechu, którym zawsze nas Pan witał. Dziękuję Bogu za to, że żył Pan wśród nas, dziękujemy Panu za mądrość, pomoc, wrażliwość, humor, za piękny przykład jak należy żyć. Teraz możemy Panu ofiarować tylko serdeczną, dobrą pamięć i modlitwę. Dołączy Pan do kręgu "żeglugowców" i wspólnie będziecie snuć opowieści o starej szkole."
W pogrzebie uczestniczyło liczne grono absolwentów, jego uczniów i wychowanków oraz przyjaciół, którzy przyjechali z Niemiec, z Krynicy, ze Zgorzelca oraz wielu innych miejsc. Pogrzeb odbył się przy asyście pocztu sztandarowego Technikum Żeglugi Śródlądowej. Straciliśmy jednego z ostatnich wychowawców - nauczycieli, którzy zapisali się w naszej pamięci na dobre!
|
WIECZNA WACHTA - RYSZARD STRUSIŃSKI |
Dzisiaj dotarła bardzo smutna wiadomość o śmierci w dniu wczorajszym tj. 20 kwietnia 2024 r. Ryszarda Strusińskiego – wieloletniego nauczyciela wychowania fizycznego, wychowawcy i kierownika internatu Technikum Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu. Rozpoczął pracę tuż po ukończeniu studiów w 1953 r. najpierw w mało znanej miejscowości. W krótkim czasie Rektor Uczelni zaproponował pracę z „trudną młodzieżą: w Technikum Żeglugi Śródlądowej.” Młodzież okazała wcale nie taka trudna! Tak właśnie związał się z naszą szkołą na 33 lata, tzn. do chwili przejścia na emeryturę. Był bardzo lubianym nauczycielem, wspominamy go jako troskliwego i bardzo tolerancyjnego wychowawcę. Cieszył się wielką sympatią wśród nauczycieli i uczniów. Uczestniczył w rozbudowie szkoły w latach 60-tych ubiegłego wieku. Miał wiele sukcesów jako trener drużyn szkolnych. Był wielokrotnie uczestnikiem studniówek, szkolnych imprez i wielu innych wydarzeń związanych z pobieraniem nauki w Zespole Szkół Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu. Dożył sędziwego wieku, jak Profesor mawiał dlatego, że uprawiał sport, nie ten wyczynowy, ale ruch dla przyjemności. Podkreślał, że nigdy nie palił papierosów! Wszyscy pamiętamy te piękne lata spędzone w naszej ukochanej Szkole pod opieką tak wspaniałych ludzi, których każdego roku jest coraz mniej.
Pogrzeb odbędzie się w dniu 27 kwietnia (sobota) 2024 r. o godz. 12,30 we Wrocławiu na cmentarzu przy ul. Smętnej (Sępolno).
Rodzinie oraz bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia. Kapituła BMP,
Zarząd Stowarzyszenia TŻŚ.
Ze strony rodziny zmarłego prośba o nie przynoszenie wieńców ani kwiatów i zniczy, a środki finansowe na ich zakup przeznaczyć na wspomożenie Fundacji „Pro Homine”, które można wpłacać na konto Nr konta w BZBWK I o/Wrocław
60 1090 2398 0000 0006 0802 1856
Wrocławska Międzyuczelniana Fundacja PRO HOMINE na rzecz Emerytów i Osób Niepełnosprawnych
51-642 Wrocław, ul. K. Olszewskiego 23/L-0
Tytułem: darowizna dla Fundacji Pro Homine, 0000122589,
ponadto będzie można też przekazać pieniądze do wystawionej specjalnej puszki ofiarnej na rzecz Fundacji.
|
WIECZNA WACHTA - KAZIMIERZ KWIATKOWSKI |
Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci absolwenta TŻŚ z 1960 r. Kazimierza Kwiatkowskiego. Organizator wielu spotkań absolwentów TŻŚ, wielki zwolennik żeglugi śródlądowej, Przyjaciel marynarzy, bardzo towarzyski i uczynny Kolega.
Rodzinie i Jego bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia!
Cześć Jego Pamięci!
Zarząd Stowarzyszenia TŻŚ.
|
WIECZNA WACHTA - ROMAN WĘGIERSKI |
Józef Węgrzyn: w czwartek - 4 kwietnia 2024 r. zmarł absolwent TŻŚ, mój Kolega z klasy maturalnej 1975 r. Roman Węgierski. Był również absolwentem UW Wydziału Prawa i Administracji, które ukończył w 1980 roku. Przez całe swoje zawodowe życie pracował w PZU będąc min. kierownikiem działu wypadków samochodowych.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!
Żonie i córce składamy wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci męża i ojca.
Zarząd Stowarzyszenia TŻŚ
|
ŚWIĄTECZNE ŻYCZENIA ! |
Najserdeczniejsze życzenia na zbliżające się święta Wielkiejnocy. Dużo zdrowia, radości, pogody ducha, smacznej święconki i mokrego poniedziałku!
WESOŁEGO ALLELUJA I ŚMIGUSA DYNGUSA!
ZARZĄD STOWARZYSZENIA TŻŚ
|
|