|
23.11.2024 12:17:15 |
|
|
Materiały publikowane na stronie są własnością ich autorów oraz Stowarzyszenia. Wykorzystanie ich w innych miejscach wyłącznie za podaniem źródła oraz autora. Powered by PHP-Fusion v.7.00.07 Copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones. Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3. 4,593,127 Unikalnych wizyt Wygenerowano w sekund: 0.02 |
Pani Premier Rządu R P
Ewa Kopacz
Szanowna Pani Premier.
Przez cały okres nauki w nieistniejącej obecnie Wrocławskiej Szkole Żeglugi wmawiano mi, że transport wodny to najbardziej ekonomiczny i jeszcze bardziej ekologiczny ze wszystkich możliwych transportów.
Z oczywistych względów pomijam transport konny,jako że,prawdziwych Cyganów już nie ma-jak śpiewała Edyta Górniak...czy to jednak prawda???
W tym czasie, a były to lata 1959/64, było bardzo prężne i dynamiczne Ministerstwo Żeglugi i Gospodarki Wodnej. Osobiście, ukończyłem Wydział Gospodarki Wodnej w tejże szkole, i po kilku latach praktyki na budowach zostałem uprawnionym hydrotechnikiem.
Jednak, ku mojemu zdziwieniu, uprawnienia do prowadzenia i nadzorowania budów otrzymałem z Wydziału Rolnictwa Leśnictwa i Skupu, na podstawie rozporządzenia Ministra Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska.
Nie zastanawiałem się wówczas nad ta sytuacją z tego względu,ponieważ robiłem swoje,prowadząc roboty regulacyjne,a także budowy nowych sektorowych jazów na górnej Odrze powyżej Opola.
W połowie lat 80 ubiegłego stulecia mogłem wraz z kolegami z firmy PBH Odra 1 Opole zameldować,że górny odcinek Odry (od Koźla do Lipek) jest w 100% przygotowany do transportu istniejącym wówczas taborem pływającym. Wybudowaliśmy nowe jazy, zlikwidowaliśmy otwieranie wrót śluz korbami,budując nowoczesne sterówki z elektronicznym,nowoczesnym otwieraniem. To samo,(chodzi o sterówki)ten potężny wysiłek inwestycyjny wykonaliśmy także na całym Kanale Gliwickim.
To już historia,lecz serce boli,ponieważ obecna demokracja,wszystkie obecne rządy doprowadziły do likwidacji,do kradzieży odrzańskiej żeglugi w całym tego słowa znaczeniu.
Bo...jak można napisać inaczej,gdy się ogląda żeglugę u sąsiada za miedzą w Czechach. U sąsiada,który przewozi węgiel do swych elektrowni drogą wodną. U sąsiada,który wie i jest przekonany,że to ekonomia i ekologia. U sąsiada,który patrzy do przodu,bo jest mądry,myślący,dalekowzroczny i przewidujący.
Dlaczego nie u nas!!!???...
Staram się zrozumieć,że obecna demokracja to nowe wyzwania,to wyrównanie ekonomicznych naczyń połączonych pomiędzy zachodem a naszą sytuację,to jeszcze długa i wyboista droga,lecz nawet dziecko pojmie,że żegluga,to nowe miejsca pracy nie tylko w samej żegludze. To likwidacja bezrobocia,także rozwój firm okołożeglugowych,rozwój stoczni,firm hydrotechnicznych,a nawet barów i tawern portowych,które były ongiś czynne przez całą dobę i dawały zatrudnienie nie tylko dziewczynom portowym.
Proszę sobie przypomnieć jak wyglądał wówczas przyrost naturalny wzdłuż Odry i na wybrzeżu...brakowało przedszkoli i żłobków...marynarze potrafią nie tylko pływać!!!...
Jeśli chodzi o inwestycje...no właśnie...w fatalnym,dogorywającym stanie są odrzańskie śluzy poza jedną,odremontowaną jako zabytek z funduszy unijnych...
http://i921.photo...rl0tvo.jpg
Proszę dokładnie obejrzeć zdjęcie.
Podczas,gdy nasi pradziadowie rychtowali kosy na sztorc i szykowali się do powstania styczniowego...
wówczas...
na zachodzie Europy powstawały takie oto obiekty. Już wówczas co niektórzy wiedzieli(powtórzę po raz trzeci) co to ekonomia i ekologia.
Czytam,że Rząd chce zlikwidować Urzędy Żeglugi Śródlądowej,namiastkę czegoś co jest i może się rozwinąć,namiastkę czegoś co jest potrzebne na dziś,jutro i pojutrze.
To dziwne,do na Odrze oprócz kajaków zaczyna powoli wychodzić na falę żegluga pasażerska...
http://i921.photo...6c1adf.jpg
to dobry i oczekiwany znak...to wiatr nadziei,to dobry początek.
Jednak,nic mnie nie jest w stanie zaskoczyć,ponieważ tym resortem zarządzają politycy,zarządzają ludzie którzy nie widzieli i nigdy nie uczestniczyli w prawdziwej żegludze,w prawdziwej hydrotechnice,w prawdziwym życiu tego resortu.
To, że żyjemy w okresie paradoksów i niesamowitych sprzeczności wiadomo nie od dziś- dla przykładu- kilka skrajnych, sprzecznych wypowiedzi w temacie Urzędów Żeglugi Śródlądowej ;
Minister Gawłowski nieraz używał takiego argumentu, że UŻŚ są niepotrzebne, bo na rzekach nic nie pływa, więc inspektorzy i tak nic nie robią. A przecież z Berlina ściąga do Szczecina duża liczba statków i ruch ten dynamicznie się rozwija - mówi Zbigniew Antonowicz z Rady Interesantów Portu Szczecin.
O przeciążeniu obowiązkami UŻŚ mówi też raport NIK. Prócz nadzoru nad szlakiem wodnym i prowadzenia postępowań administracyjnych muszą czuwać nad bezpieczeństwem ok. 100 tys. jednostek. Według raportu do tak wielu zadań inspektorów jest obecnie za mało (łącznie w UŻŚ zatrudnionych jest 71 osób
Oznacza to potrzebę wzmocnienia kadrowego urzędów żeglugi śródlądowej zamiast ich likwidacji - mówi Joanna Przybyszewska, pełnomocnik Zarządu Województwa Dolnośląskiego ds. Odry.
Wśród polityków niezadowolonych z zapaści transportowej na Odrze nie brakuje też zwolenników odwrotnego rozwiązania - przeniesienia administracji szlakami w całości do MIR.
Myślę, że temu resortowi łatwiej byłoby zadbać o kwestie środowiskowe niż Ministerstwu Środowiska o gospodarkę wodną - uważa opolska europosłanka Danuta Jazłowiecka.
Z poważaniem.
Tadeusz Wydrych
Opole 17 czerwca 2015.