WROCŁAWSKI DZIEŃ ODRY 2022
Dodane przez Retman dnia 17.05.2022
Po raz kolejny na wrocławskim bulwarze Xawerego Dunikowskiego odbyła się plenerowa impreza zwana 'Dzień Odry „. Dla czego Dzień Odry tego dokładnie nie wiem, przecież Odra opływa Wrocław przez 365 dni i jakoś niewiele z tego wynika. Mam swoje zastrzeżenia co do formy i treści tego skądinąd odrzańskiego święta.. Sama forma wydarzenia jest myląca gdyż trudno jest powiązać ten dzień z Odrą a dzieje się tak tylko dla tego aby przyciągnąć wrocławian nad rzekę. Najbardziej trafna byłaby nazwa tego dnia jako piknik czy też festyn nadodrzański. Patrząc z perspektywy czasu widać wyraźnie że niewiele zmienia się a wręcz zaczyna ubywać atrybutów związanych bezpośrednio z rzeką i jej roli w samym mieście i kraju. Nie widziałem stoiska Wód Polskich, jako gospodarza rzeki, brak było stoiska Technikum Żeglugi Śródlądowej, jak i flagowej jednostki tejże szkoły, tak związanej od lat z rzeką i miastem. Wiele osób pytało się o szkołę, o perspektywy zawodowe po jej ukończeniu. Trudne to były pytania rodziców, na które musiałem odpowiedzieć, ale myślę, że podołałem temu wyzwaniu. Kolejnym potokiem pytań z jakimi musiałem się zmagać dotyczył rzeki jako szlaku transportowego. Przykro jest o tym mówić, ale przeciętni Wrocławianie niewiele wiedzą o układzie komunikacyjnym rzeki w obrębie miasta, co się stało z żeglugą towarową, o charakterystyce rzeki. Trudno się temu dziwić skoro osoby kreujące się za „Herosów Odry„ nie wiedzą, że rzeka do dnia dzisiejszego jest całkowicie uregulowana na podstawie Protokołu Bohumińskiego z 1819 roku. No cóż, być może wiedza z historii przeobrażeń rzeki jest w zaniku choć, jednak przeczy temu zainteresowanie wrocławian odwiedzających stoisko U.Ż.Śr. i B.M.P. Jedynym żeglugowym akcentem tegorocznego Dnia Odry była wystawa – a raczej dwa elementy tejże wystawy , pierwszy pokazujący odrzański XX wieczny tabor śródlądowy i drugi o mrożącym krew w żyłach tytule „Odra zabójca” czyli jak to się potocznie mówi – jaki pan taki kram. Ogólnie rzecz biorąc impreza, a formie pikniku była bardzo udana, smuci jednak fakt, że zaczyna być coraz mniej „samej Odry w Odrze”. Nie wypada nic innego tylko czekać do przyszłego roku, może się coś w końcu zmieni? JANUSZ FĄFARA
Relacja filmowa z DNIA ODRY we Wrocławiu - WYBRZEŻE XAWEREGO DUNIKOWSKIEGO, w części końcowej filmiku znajduje się ujęcie z transportu barkami ładunków wielkogabarytowych Odrą: 14 maja 2022 r.: Link
Treść rozszerzona
Po raz kolejny na wrocławskim bulwarze Xawerego Dunikowskiego odbyła się plenerowa impreza zwana 'Dzień Odry „. Dla czego Dzień Odry tego dokładnie nie wiem, przecież Odra opływa Wrocław przez 365 dni i jakoś niewiele z tego wynika. Mam swoje zastrzeżenia co do formy i treści tego skądinąd odrzańskiego święta.. Sama forma wydarzenia jest myląca gdyż trudno jest powiązać ten dzień z Odrą a dzieje się tak tylko dla tego aby przyciągnąć wrocławian nad rzekę. Najbardziej trafna byłaby nazwa tego dnia jako piknik czy też festyn nadodrzański. Patrząc z perspektywy czasu widać wyraźnie że niewiele zmienia się a wręcz zaczyna ubywać atrybutów związanych bezpośrednio z rzeką i jej roli w samym mieście i kraju. Nie widziałem stoiska Wód Polskich, jako gospodarza rzeki, brak było stoiska Technikum Żeglugi Śródlądowej, jak i flagowej jednostki tejże szkoły, tak związanej od lat z rzeką i miastem. Wiele osób pytało się o szkołę, o perspektywy zawodowe po jej ukończeniu. Trudne to były pytania rodziców, na które musiałem odpowiedzieć, ale myślę, że podołałem temu wyzwaniu. Kolejnym potokiem pytań z jakimi musiałem się zmagać dotyczył rzeki jako szlaku transportowego. Przykro jest o tym mówić, ale przeciętni Wrocławianie niewiele wiedzą o układzie komunikacyjnym rzeki w obrębie miasta, co się stało z żeglugą towarową, o charakterystyce rzeki. Trudno się temu dziwić skoro osoby kreujące się za „Herosów Odry„ nie wiedzą, że rzeka do dnia dzisiejszego jest całkowicie uregulowana na podstawie Protokołu Bohumińskiego z 1819 roku. No cóż, być może wiedza z historii przeobrażeń rzeki jest w zaniku choć, jednak przeczy temu zainteresowanie wrocławian odwiedzających stoisko U.Ż.Śr. i B.M.P. Jedynym żeglugowym akcentem tegorocznego Dnia Odry była wystawa – a raczej dwa elementy tejże wystawy , pierwszy pokazujący odrzański XX wieczny tabor śródlądowy i drugi o mrożącym krew w żyłach tytule „Odra zabójca” czyli jak to się potocznie mówi – jaki pan taki kram. Ogólnie rzecz biorąc impreza, a formie pikniku była bardzo udana, smuci jednak fakt, że zaczyna być coraz mniej „samej Odry w Odrze”. Nie wypada nic innego tylko czekać do przyszłego roku, może się coś w końcu zmieni? JANUSZ FĄFARA
Relacja filmowa z DNIA ODRY we Wrocławiu - WYBRZEŻE XAWEREGO DUNIKOWSKIEGO, w części końcowej filmiku znajduje się ujęcie z transportu barkami ładunków wielkogabarytowych Odrą 14 maja 2022 r.: Link