Zbyszku, moje dupsko jak zwykle zasiądzie na zebraniu Stowarzyszenia .
Głowa pelna pomysłow, ręce gotowe do czynu, aparat do dokumentowania. Miałem w piątek jechać na łazęgę w góry. Trochę energii zostawię między Brucknera a Toruńską. Pojadę po zebraniu. Pingwin, oszczędzaj się trochę. Kłopoty ze zdrowiem już miałeś. Gratuluję kondycji. I choć jesteś coraz młodszy - maratony zostaw wnukom. Uściskowania Zyga

Zyga ja niestety nie będę za kilka godzin będę się bujał na promie do Helsinek a tam 1 dzień w hotelu a potem na statek i płyniemy do Rotterdamu. A ze mną grupa 20 Polaków do przeglądu i wszelkiej maści prac.
Dzięki zażyczenia

Pingwin

Mnie też nie będzie chociaż miałem wielką ochotę przyjechać.Jednak praca zawodowa w łodziarce, gdzie wykonuję obowiązki kapitana prawdziwego statku nie pozwala mi na krótkoterminowe zmiany planów.
Przekazałem natomiast list do Zarządu Stowarzyszenia wysyłając e-maila na adres Prezesa Waldka Rybickiego.
Mam nadzieję, że kwestie jakie w nim poruszam zostaną omówione przez Zarząd, a nie licznie przybyłych jak zwykle gości.
Pozdrawiam z Hamburga
Józek

No .... cóż kol. Józef Węgrzyn - jako nieliczny z absolwentów cyt: -" pracujący zawodowo w łodziarce, wykonujący obowiązki kapitana prawdziwego statku" zwrócił uwagę na n i e z w y k l e istotną sprawę.
cyt:
I mimo, że zebranie jest otwarte i zapraszani są wszyscy absolwenci i kadra nauczycielska- ja rezygnuję z udziału. By wśród licznie ??? przybyłych jak zwykle gości nie absorbować uwagi członków zarządu sprawami innymi niż treść e-maila kapitana prawdziwego statku. Pozdrawiam członków Zarządu Stowarzyszenia TŻŚ. Gości też pozdrawiam i apeluję by nie wtrącali się do omawianych przez zarząd KWESTII ...

Umawiałem się z Zygą, że także będę obecny, ale w takim razie podzielam jego pogląd i tez nie przybędę aby nie rozpraszać uwagi Zarządu skupionej na omawianiu niezwykle istotnych kwestii poruszonych listownie przez J.W.

Jest mi to nawet na rękę, bo w Polsce jest długi weekend (w poniedziałek jest święto Państwowe i Kościelne) - więc w sobotę można położyć pupkę na prawdziwym leżaczku i nie powiększać niepotrzebnie liczby gości przybyłych niekiedy z daleka nawet w dobrych intencjach.

Wyrażam swoje ubolewanie z powodu nie obecności obu wyżej wpisujących się kolegów.
Jeszcze nie wiedząc co napisałem do Prezesa na wszelki wypadek rejterują, a może jakieś wyrzuty ?
Raczej wątpię znając absolwentów między Brücknera a Toruńską.Przyjemnego weekendu Wam życzę bo dla nas łodziarzy to normalny czas pracy.

I znowu kłótnie i udowadnianie sobie "wyższości świąt wielkanocnych nad Bożym Narodzeniem"!!!. Czy Wy nigdy z tym awanturnictwem nie skończycie!. Ja już nie mogę tego słuchać! Dorośli ludzie, a zachowują się jak małe dzieci z przedszkola. Nie tego potrzeba wszystkim absolwentom. Czego? - sami pomyślcie... Mam dość, odmeldowuję się! Witold Lechowicz.

Nieśmiało zapytam: jacy WY? Pytanie klasycznie retoryczne. http://www.tzs-st...20#post_47

Miałem przedstawić te fotki na zebraniu więc przesyłam je teraz. Pewnie na zebraniu ktoś będzie miał laptopa a jeśli nie to wydrukujcie i pokażcie. To jest "Zajazd Pod Lasem" w Wilczycach. Położony stosunkowo niedaleko od Brucknera i ma kilka(naście) miejsc noclegowych (6 pokoi i apartament - w razie potrzeby można je zarezerwować dla Absolwentów z zagranicy). Jest ogródek z parasolami, obszerny parking, możliwość grillowania, jest obok park linowy jako atrakcja dla twardzieli, sala na 180 osób z możliwością dostawienia stołów w połączonym z nią aneksie, jest mała scena. Ceny są także przystępne. To byłaby moja propozycja na lokalizację "dalszego ciągu" Zjazdu 2012. Z rozpoznaniem i rezerwacją trzeba się pośpieszyć zanim termin przyszłoroczny nie zostanie zajęty przez jakieś wesele. Dojazd? Przecież znakomita większość przyjeżdża samochodami i mogą wziąć kilku innych oraz nauczycieli, a także ich potem odwieźć pod szkołę. NA 40-lecie Matury rocznika '71 przewieźliśmy naszych nauczycieli i gości bez problemów do Ścinawy Polskiej i odwieźliśmy po imprezie, a to było dalej.

Obrazki po kliknięciu powiększają się.

Krytykować, narzekac to taka polska specjalnośc a wystarczy troche milszym być więcej życzliwym być a świat jest piękny.
Powiem jeszcze że wydaje mi sie że trudno ruszyć dupska ale gdyby były kamery TVP to wielu by się zjawiło.
Chyba niektórym muszle obrosły na pewnych cześciach ciala, ja w każdym razie niedługo bede na prawdziwym statku, którego nie lubił nasz rząd.
pozdrowienia z Helsinek

PIngwin

Szanowni Koledzy!

W odpowiedzi na dzisiejszą telefoniczą rozmowę z Prezesem Zarządu Stowarzyszenia Absolwentów TŻŚ Waldemarem Rybickim wyjaśniam:
Nie mam nic przeciwko obecności w dniu 13 sierpnia br. na otwartym posiedzeniu Zarządu zaproszonych gości. Ba,osobiście popieram tę formę aktywizowania naszego środowiska i każdą inną służącą idei wspierania pamięci o naszej Szkole, a szczególnie pamięci Profesorów i Wychowawców.
Natomiast mam chyba prawo prosić i oczekiwać, że napisany przeze mnie list, który skierowałem do Zarządu Stowarzyszenia na ręce Prezesa tegoż Zarządu Kolegi Waldemara Rybickiego zostanie rozpatrzony w trybie i statutowym składzie, bez urazy, nic wiecej!
Więc proszę się nie doszukiwać w mojej prośbie czegoś nadzwyczajnego. Biorąc powyższe pod uwagę, proszę Prezesa i Zarząd o zapoznanie się z moim listem i zajęciem stanowiska odnośnie poruszanych w nim kwestii, a także udzieleniem odpowiedzi na piśmie.

Z poważaniem
absolwent TŻŚ '75 Józef Węgrzyn
( współzałożyciel Stowarzyszenia prowadzący zebranie założycielskie w Dusznikach Zdroju )