Rozdział X Jungom Równi - opis pobudki, szkic sytuacyjny Słonia
Pobudka w internacie, piloty, szkice dyr. Cieśli i Wietchy
"Bałtyk"
Dedykuję Irkowi S. - mojemy Przyjacielowi z TŻŚ
"Nasz" Henryk Pasek
Był pierwszy dzień września roku 1967... Przyjechaliśmy do szkoły po wakacjach, które zmieniły nas z "kotów" w "wilków rzecznych". W takim oto momencie naszego "wybujałego ego" nastąpiła zmiana dotychczasowego wychowawcy - Zenona Brzezowskiego, nauczyciela chemii - na (świeżo po ukończonych studiach do szkoły przybyłego) Henryka Paska - nauczyciela fizyki.
"Ruda"
,,Ruda" to mgr Elżbieta Piasecka, w której kochały się całe roczniki chłopaków (o tym,że była przez pięć lat naszą wychowawczynią, nie wspomnę).
"Słoń" - to był ktoś...
Słoń wzbudzał w nas uczucia od panicznego leku po bezgraniczny podziw. Ewolucja tych emocji postępowała zgodnie z przejściem z klasy do klasy bo najbardziej sie go baliśmy w pierwszej a najbardziej uwielbiali w piątej.
,,Maniek". Koleżeńska pomoc.
,,Maniek" najbarwniejsza z barwnych postaci TŻŚ.
Agata.
Nauczycielka języka niemieckiego.
Chemia
,,Jooony, katiooony..."
Helena Węgrzyńska
Nasza Pani Helena miała dla nas wiele serca i ciepła pod pozorami szorstkiej i oschłej "zewnętrznej powłoki". Nie jest łatwo uczyć w szkole stricte męskiej, będącej przecież zlepkiem typów, charakterów, osobowości oraz nawyków - także edukacyjnych - wyniesionych z przeróżnych regionów Polski.
Jungom Równi
Fasowanie Mundurów
KNAGA - inne określenie knagi.
Według mnie KNAGA , to nie listwy wzdłuż burt łodzi ! Te listwy to Klamburt , klamburta!
Maniek i Radział
Było tylko dwóch prawdziwych romantyków marynistów kapitanów statków szkolnych.Odeszli już niestety na "wieczną wachtę".
Marian Kosicki
Odszedł na wieczną wachtę nasz Brat Marian Kosicki – człowiek wielkiej wiedzy , fachowiec branży żeglugowej i hydrotechnicznej, redaktor naszego biuletynu „Prosto z pokładu”.
Marian Rynkiewicz
Marian - jeśli dobrze pamiętam i nie przekręcam faktów - był "wychowankiem" Technikum Żeglugi Śródlądowej. Należy to rozumieć dosłownie. W latach powojennych fakt "bycia sierotą" nie był zjawiskiem nadprzyrodzonym, a możliwość kształcenia się w szkole z internatem dawała szansę posiadania własnego kąta, który był traktowany jak namiastka domu rodzinnego...
Stanisław "Cyro" Waszczyński
Kiedy minęły pierwsze, ulgowe dla pierwszoklasistów godziny pobytu w TŻŚ - zaczęło sie mozolne i szokujące poznawanie "legend" szkoły. Jedną z nich był Cyro - nauczyciel historii.
|