Stasiu, przed każdym ze zjazdów tak było - przed każdym...Ani Twoja, ani Warszego rocznika to wina, bo z a w s z e byliście najliczniejsi(!) Pozdrawiam :-)
Myślę ze liczba chętnych do uczestnictwa w Zjeździe jest tak mała gdyż część kolegów przyjęła metodę wyczekiwania będzie " dłuższa Lista" to ja tez się zapisze a to związuje ręce organizator
Zjazd 75 leci powstania szkoły to nie tylko ważna uroczystość ale okazja do spotkania kolegów w murach Naszej szkoły gdzie spędziliśmy piękne młodzieńcze lata. Pozdrawiam kolegów i myślę ze będzie nas
Odszedł na wieczną wachtę nasz Brat Marian Kosicki – człowiek wielkiej wiedzy , fachowiec branży żeglugowej i hydrotechnicznej, redaktor naszego biuletynu „Prosto z pokładu”. Ukończył elbląską szkołę szturmanów, pływał na parowcach, w tym na HP Perkun w charakterze kapitana. Potem były statki i barki motorowe, na których pływał, a także sprowadzał je do Żeglugi na Odrze, będąc kierownikiem działu inwestycji, największego w Polsce armatora. Ukończył studia hydrotechniczne i podjął pracę we wrocławskim Navicentrum. Całe swoje życie poświęcił pracy związanej z żeglugą śródlądową. Tak było do ostatnich chwil kiedy przygotowywał do druku kolejny już 49 numer naszej gazetki „Prosto z pokładu”. Pozostawił po sobie liczny zbiór materiałów, w tym leksykon.. Znane są również jego prace i opinie na temat rewitalizacji i organizacji turystyki wodnej ze szczególnym uwzględnieniem wrocławskiego węzła wodnego.
Marianku, to co zacząłeś będzie kontynuowane. Trudno będzie dorównać Tobie fachowością i swadą. Postaramy się Ciebie naśladować, tak aby, Twoje idee pozostałe żywe. Byłeś dla nas przykładem jak pozostać aktywnym w każdym okresie życia. Twoje inicjatywy nie mogły pozostać niezauważone. Pomagały one w wielu kwestiach w tym w rozwoju muzeum żeglugi śródlądowej, w którym zaczątkiem był HP NADBÓR ,na którym co miesiąc rozprawialiśmy o różnych sprawach, w tym o edukacji żeglugi śródlądowej ,której poświęciłeś sporo uwagi. Twoje przemówienie na piątym zjeździe absolwentów szkoły żeglugi do licznej rzeszy żeglarzy śródlądowych przypomniało początki żeglugi śródlądowej na odradzającym się Nadodrzu .Mówiłeś także, że prawda lepiej służy sprawie niż pokrętne do niej drogi. Będziemy o tym pamiętać. Odszedłeś zbyt wcześnie.
Cześć Twojej pamięci
Zbigniew Priebe
Bractwo Mokrego Pokładu
Na Cmentarzu Komunalnym w Opolu-Półwsi Rodzina, współpracownicy, przyjaciele i znajomi odprowadzili urnę z prochami Mariana Kosickiego do Ostatniego Ziemskiego Portu.
W kilku słowach życiową drogę i dokonania naszego nauczyciela, kolegi i wielkiego pasjonata żeglugi śródlądowej przedstawił Henryk Pierchała - członek Bractwa Mokrego Pokładu i Stowarzyszenia Absolwentów Szkół Żeglugi Śródlądowej. W ciepłych słowach, nie kryjąc wzruszenia, osobowość Naszego Kapitana przyblizył nam Jego Brat. Wśród słów współczucia i żalu składanych Wdowie i Rodzinie zmarłego nie zabrakło głosu seniora naszego środowiska - komandora Mieczysława Wróblewskiego.
Moją osobistą impresję filmową poświęcam pamięci Kapitana Wielkich Holendrów i członka naszej "łodziarskiej" społeczności.... Zacumuj szczęsliwie w Wielkim Porcie...
"kamerzysta" - Andrzej Podgórski
Jesli film nie chce się odtwarzać - pobierz go i odtworzysz na swoim komputerze.